Allie i Kaya, urocze bliźniaki z rodziny lisków pustynnych, nauczyły się już siadać!
"Czas pomyśleć o krzesełkach do karmienia!” – powiedział tata Ronald, rozmawiając z mamą Sharon.
Oboje stanęli przed dużym wyzwaniem. Tata specjalizuje się w rysunkach na piasku, a mama pisze książki z obrazkami, ale oboje uwielbiają wymyślać rzeczy, które można wykonać własnymi rękami.
„Krzesełko Allie musi być bardzo wygodne” — powiedział Ronald - „Allie nigdy się nie spieszy i karmienie zajmuje dużo czasu.”
„Kaya lubi patrzeć w gwiazdy” — dodała Sharon - "Więc przy jej krzesełku zamontujemy projektor".
Zabrali się do pracy i wkrótce powstały dwa śliczne i wygodne krzesełka do karmienia.
„Czas na podwieczorek!” – oznajmiła Sharon.
Posadziła Allie w jego nowym krzesełku do karmienia. Allie tak bardzo się kręcił i rozglądał, że jedzenie zajęło mu jeszcze więcej czasu niż zwykle.
Ronald próbował posadzić Kayę w jej krzesełku. Ustawił je przy oknie, żeby mogła patrzeć w gwiazdy, ale było tak ciemno, że Kaya się przestraszyła.
„Wygląda na to, że krzesełka do karmienia nie były dobrym pomysłem” — powiedział Ronald.
„Musimy zrobić inne” — zgodziła się Sharon - „Ale jak je zrobić, żeby podobały się dzieciom?”
Ronald i Sharon długo zastanawiali się, co zmienić w nowych krzesełkach.
Pomysł pojawił się rano.
Zupełnie przypadkiem rodzice ustawili oba krzesełka razem, w taki sposób, że Allie i Kaya siedzieli blisko siebie. Dzieci mogły patrzeć na siebie i uśmiechać się do siebie nawzajem. Allie zjadł całe śniadanie o wiele szybciej, kiedy była przy nim jego siostra.
Wieczorem Ronald i Sharon ustawili krzesełka obok siebie, ale tym razem przy oknie. Kaya nie bała się ciemności i razem z bratem długo podziwiali gwiazdy.
„Dzieci po prostu lubią być razem” – powiedział Ronald - „Dlaczego o tym nie pomyśleliśmy wcześniej”.
„Dzieci uwielbiają również być z nami” — dodała Sharon - „Za każdym razem, gdy wychodzimy z pokoju, zaczynają płakać. Chcą, żebyśmy byli wszyscy razem przez cały czas.”
Ronald i Sharon wpadli na nowy pomysł! Allie i Kaya będą szczęśliwe! Ale potrzebowali pomocy.
Umówili się z tatą z rodziny piesków Husky, który jest projektantem samochodów.
„Zostaw to dla mnie!” – powiedział Vincent Husky, uśmiechając się. -"Zrobię to!"
Vincent szybko wykonał swoją pracę.
„To dla was” – powiedzieli Ronald i Sharon do bliźniaków i podarowali im piękny podwójny wózek spacerowy.
Allie i Kaya zakochali się w nowym wózku od razu. Od tej pory codziennie spacerowali z rodzicami. Sharon czytała im książeczki z obrazkami, a Ronald robił rysunki na piasku.
Wkrótce wózek stał się nierozłączną częścią domu, aż dziwne, że nie mieli go od zawsze.
Koniec